"Człowiek raz wolny pozostanie nim na zawsze" - poznajcie historię "Zniewolonego"!

W 2013 r. miała miejsce kinowa premiera filmu "Zniewolony. 12 years a slave" w reżyserii Steve'a McQueen'a. Produkcja ta dostała aż 9 nominacji do Oscara, w tym w najważniejszej kategorii, czyli "najlepszy film", w której udało się jej zdobyć tą główną nagrodę. Ja zdołałam obejrzeć go jedynie we fragmentach, zza ramienia współlokatorki, między nauką do sesji (jak zwykle był to odpowiedni czas i pora ;)), a choć obsada i gra aktorska, jak i jakość, była rewelacyjna, to pokazane okrucieństwo było dla mnie trudne do zniesienia i sprawiło, że nie chciałam więcej wracać do tego filmu. Jednak gdy w mojej bibliotece natrafiłam na książkę autorstwa Solomon'a Northup'a o tym samym tytule, na podstawie której została nakręcona ta produkcja, postanowiła, jeszcze raz powrócić do tej historii.
Tytuł: "Zniewolony. 12 years a slave"
Autor: Solomon Northup
Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 30 stycznia 2014 r.
Liczba stron: 320
Kategoria: autobiografia, pamiętnik

Głównym bohaterem tej książki jest sam autor, który postanowił spisać opowieść o swoim bezkarnym porwaniu i zniewoleniu na kolejne 12 lat życia. Solomon Northup to czarnoskóry mężczyzna, który urodził się jako wolny człowiek w stanie Washington w USA w rodzinie, która niestety zaznała gorzkiego smaku niewolnictwa. Miał piękną żonę, którą mocno kochał i szanował i dwie małe córki. Był bardzo zaradny i imał się wielu różnych zajęć, by móc zapewnić dobry byt swojej rodzinie. Dzięki temu udało się im wspólnie z małżonką dorobić niemałego majątku. Jednak 1841 r. zostaje mu to wszystko odebrane. Poznaje dwóch mężczyzn zajmujących się przedstawieniami cyrkowymi, do których postanawia się przyłączyć na pewien czas, by zarobić grą na skrzypcach. Ich intencje nie są jednak czyste wobec niego. Podstępem zostaje porwany i sprzedany handlarzom niewolników i tak rozpoczyna się jego dramatyczna walka o przetrwanie i nadzieję na odzyskanie wolności. Trafia do kilku plantacji pod opiekę panów, z których następny jest gorszy od poprzedniego, a praca często jest ponad ludzkie siły. Widzi i sam doznaje takiego okrucieństwa i przemocy, że jest to wprost niewyobrażalne, że jakiś człowiek może traktować innego, a nawet myśleć o nim, gorzej niż o jakimś zwierzęciu. W tym wszystkim raz na jakiś czas zdarzało się naszemu bohaterowi doznać ziarnka dobroci, co sprawiło, że nie stracił nadziei do końca, choć było blisko, a swoje wspomnienia postanowił spisać w formie książki.

"Zniewolony. 12 years a slave" to książka, którą możemy zaliczyć do powieści autobiograficznych, w której autor nie tylko zawarł fragment historii swojego życia, ale w sposób poruszający przedstawił realia niewolnictwa w XIX-wiecznej Ameryce. Napisana jest prostym i przyjemnym w odbiorze językiem, mimo że powstała prawie 2 wieki temu, a sam Solomon nie był wysoko wykształconym człowiekiem. Przyznam jednak, że trochę się bałam, że nie uda mi się skończyć czytać tej książki. Okrucieństwo przedstawione na jej stronach momentami było dla mnie trudne do zniesienia, jako że bardzo nie lubię gwałtów i znęcania się nad niewinnymi ludźmi zarówno w filmach jak i w książkach. Na szczęście autor nie przedłużał niepotrzebnie tych opisów, dzięki czemu udało mi się je szybko przetrwać, a sama historia była tak wciągająca, że wprost nie mogłam się oderwać od czytania. Najbardziej zachwyciła mnie sama postać Solomona, który, choć był prostym mężczyzną, to uczciwością, pracowitością, zaradnością i inteligencją nie odstawał od żadnego białego człowieka, choć ci byli w większości kompletnie innego zdania. Mimo wszelkiego zła, które go spotkało, nigdy nie dał się złamać, w sercu pozostał nadal tą samą dobrą, współczującą osobą, która mocno ufała Bożej opatrzności, zwłaszcza w trudnych chwilach i wierzyła, że sprawiedliwość dosięgnie jego oprawców, a jemu da upragnioną wolność. Potrafił również na tyle dobrze ocenić sytuacje i ludzi, że wiele z jego słów skłoniły mnie do licznych przemyśleń. 
"Jest wielu ludzkich panów, tak jak z pewnością są i nieludzcy - bywają niewolnicy dobrze odziani, dobrze karmieni i szczęśliwi, tak jak z pewnością istnieją noszący łachmany, na wpół zagłodzeni i godni pożałowania; tym niemniej instytucja, która toleruje takie zło i odczłowieczenie, jakiego byłem świadkiem, jest okrutna, niesprawiedliwa i barbarzyńska. Ludzie mogą pisać fikcyjne historie opisujące ponure życie takim, jakie ono jest lub nie, mogą rozwodzić się nad nim z dostojną posępnością, choć są ignorantami, siedząc w wygodnych fotelach mówić z lekceważeniem o przyjemnościach niewolniczego życia; ale niech potrudzą się z niewolnikami w polu, pośpią z nimi w chacie, pożywią się ochłapami; niech zobaczą jak niewolników się chłoszcze, bije, jak się na nich poluje - a wrócą z kolejną opowieścią na ustach. Niech poznają serce nieszczęsnego niewolnika, jego najskrytsze myśli - myśli, których nie ma śmiałości wyrazić w zasięgu słuchu białego człowieka - niech usiądą z nim w nocy, porozmawiają w zaufaniu o "życiu, wolności i dążeniu do szczęścia", a odkryją, że dziewięćdziesięciu dziewięciu z każdych stu jest wystarczająco inteligentnych, żeby rozumieć swoją sytuację i by w głębi duszy nosi umiłowanie swobody, równie namiętnie, jak oni sami."
W książce znajdują się też opisy tego, jak wyglądały niektóre z czynności przeciętnego niewolnika. Autor z prostą dokładnością przedstawił, jak pracowało się przy uprawie i zbiorze bawełny lub trzciny, jak wyglądali i czym zajmowali się nadzorcy plantacji i za co można było dostać karę. Ja chłonęłam te opisy z ciekawością i bez żadnych trudności, gdyż nie są one skomplikowane i jakoś specjalnie rozbudowane, chociaż niektórych czytelników mogłyby trochę znudzić. Uważam jednak, że ta książka dostarcza tyle emocji, że jakiekolwiek jej minusy giną w ich gąszczu. Ta pozycja naprawdę porusza i daje do myślenia, dlatego nie jest lekką lekturą na poprawę nastroju. Jeśli ktoś szuka właśnie tego typu literatury, to na pewno się nie zawiedzie, a może nawet zachwyci tak jak ja, jednak osobom delikatnym, którzy nie potrafią znieść ludzkiego cierpienia nie polecałabym jej. Mi teraz zostało spróbować jeszcze raz ze skupieniem zmierzyć się z filmem. Jestem bardzo ciekawa, jak teraz "Zniewolony" wypadnie w moim odczuciu na dużym ekranie. :)

Moja ocena: 5/5
Co myślicie o tej książce? :) Lubicie temat niewolnictwa i osób czarnoskórych w literaturze? Bo ja bardzo, więc może polecilibyście mi coś jeszcze ciekawego? Gorąco zachęcam do komentowania. :) Pozdrawiam! :)

22 komentarze :

  1. Jeśli znalazłabym czas,to chętnie poznałabym zawartość książki.
    Pozdrawiam.
    czytanestrony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze polecam, ma nadzieję, że przypadnie do gustu. :)
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)

      Usuń
  2. Mam w planach tę książkę, a potem film. Książka już jest na mojej półce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to super! :) To miłego czytania i oglądania! Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz. :)
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)

      Usuń
  3. Nie czytałem tej książki ani żadnej podobnej, ale w sumie mam teraz na coś takiego ochotę. :D

    Hubert z Thelunabook
    https://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie polecam zaryzykować, jest to naprawdę niezła odskocznia od większości książek. :)
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)

      Usuń
  4. tematyka zupełnie mi obca i nie wiem czy się skuszę, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może czasem warto zaryzykować i to sprawdzić. ;) Ja szczerze polecam. :)
      Również pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)

      Usuń
  5. bardzo lubię filmy o tej tematyce i myślę, że ta książka by mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro lubisz tą tematykę, to ta książka na pewno Ci się spodoba i tym bardziej polecam. :)
      Póki co pozdrawiam i zapraszam ponownie! :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam, emocje gwarantowane. ;)
      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny! :)

      Usuń
  7. Nie wiem czy to jest książka dla mnie, ale spróbuję i sięgnę. W bardzo ciekawy sposób opisałaś fabułę. Dodaję bloga do obserwowanych,

    Zapraszam do siebie: http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/prostota-sia-codzinnych-rytuaow-brooke.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i zachęcam do lektury! :) Również będę do Ciebie zaglądać. :)
      Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie! :)

      Usuń
  8. I'm looking for something different book dear thanks for sharing,keep posting..

    https://clicknorder.pk online shopping in pakistan

    OdpowiedzUsuń
  9. To chyba nie dla mnie niestety, ale świetnie że Tobie się podobała

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. No to super, na to liczyłam! :D
      Pozdrawiam serdecznie! :)

      Usuń
  11. Czuję, że będzie to niesamowita lektura! Dziękuję za przedstawienie tej książki :)
    Zostaję na dłużej i pozdrawiam,
    Subiektywne Recenzje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szalenie się cieszę! :) Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz. :)
      Pozdrawiam i myślę, że też będę do Ciebie zaglądać. :)

      Usuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka