Pierwsza powieść na moim blogu! - Trylogia "Niezgodna"

Witam wszystkich serdecznie! :)

Dziś nastaje właśnie wiekopomna chwila, gdyż zrecenzuję pierwszą powieść na moim blogu i jestem tym naprawdę podekscytowana! :D Co prawda nie będzie to jedna książka, ale aż trzy, a mowa o wspomnianej w tytule trylogii "Niezgodna" Veronici Roth. Natknęłam się na tą serię jakieś parę lat temu podczas uwielbianych przeze mnie wizyt przeglądowych w Empiku, a że jestem wielką fanką "Igrzysk śmierci", to stwierdziłam, że ta seria chyba też przypadnie mi do gustu. Książki zdążyły, dzięki ekranizacjom, stać się popularne, a ja w końcu zdobyłam je w mojej bibliotece i teraz jestem prawie świeżo po przeczytaniu ostatniego tomu pt. "Wierna".

Główną bohaterką całej serii jest Beatrice "Tris" Prior, która w wieku 16 lat musi przejść inicjację, w wyniku której, ku zaskoczeniu całej rodziny, porzuca swoją starą frakcję - Altruizm i wybiera całkiem przeciwną - Nieustraszoność, w której odwaga i zuchwałość miesza się z okrucieństwem i szaleństwem. W trakcie okazuję się, że przydział nie był wcale taki prosty w jej przypadku. Tris dowiaduje się o tym, że jest Niezgodna, co musi mocno ukrywać przed innymi, by chronić się przed niebezpieczeństwem, czyhającym na takich jak ona. W nowej frakcji poznaje intrygującego instruktora o pseudonimie Cztery, który również zaczyna się fascynować nową nowicjuszką. W świecie, który powstał na ruinach dawnego Chicago i jest zamieszkały przez naszych bohaterów, społeczeństwo zostało podzielone na 5 frakcji: Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość) i Serdeczność (życzliwość). Są też i bezfrakcyjni - margines społeczny, do którego trafiają osoby, które nie pasują do żadnej grupy lub zostają z niej wyrzuceni, gdzie panuje bieda i ciągła walka o przetrwanie. Okazuje się jednak, że to wszystko nie jest jednak tak idealnie zrównoważone i poukładane. Na początku przywódczyni Erudycji pragnie dojść do całkowitej władzy i stworzyć armię posłusznych jej ludzi, a do celu chce dojść wszystkimi możliwymi środkami, choćby nawet po trupach. Tris, pomimo młodego wieku, zaczyna należeć do tych, którzy chcą sprzeciwić się niesprawiedliwemu systemowi i ciągłym manipulacjom. Z biegiem czasu jednak musi się zastanawiać, komu tak naprawdę może ufać, a do władzy zaczynają się pchać kolejni kandydaci. W dodatku uczucie między nią a Cztery zaczyna się zmieniać i momentami trochę komplikować. W ostatniej części z grupką znajomych postanawiają wyruszyć poza tereny swojego miasta, by dowiedzieć się, czy poza nimi istnieje jeszcze jakaś rzeczywistość. Jednak to, czego dowiadują się, wywraca ich świat do góry nogami.

Mnie najbardziej z całej serii podobała się pierwsza część, czyli "Niezgodna". Byłam wprost zachwycona światem, który stworzyła autorka, jego odmiennością w porównaniu do "Igrzysk śmierci", losami bohaterów, a także okrucieństwem, które ich dotyka (tak, wiem, że to chyba trochę dziwne, że się tym zachwycam, ale uwielbiam w książkach takie szokujące momenty ;)). Kolejny tom "Zbuntowana" niestety trochę mnie już rozczarował i znudził, do tego stopnia, że zanim sięgnęłam po 3 tom, to minął ponad rok. Jednak po obejrzeniu filmu stwierdziłam, że jeszcze skuszę się na "Wierną". Tymczasem moje wrażenia po jej przeczytaniu są też trochę mieszane. Niby wszystko fajnie, ciekawe, ale przyznam szczerze, że zakończenie mnie mocno zaskoczyło (podziwiam autorkę za odwagę ;)), ale dokładnie nie wiem czy pozytywnie czy negatywnie (aż żałuję, że nie można tu spoilerować, bo z chęcią bym konkretnie wyraziła zdanie na jego temat ;)). I o ile główni bohaterowie, w pierwszej części byli dla mnie w swej "nieidealności" perfekcyjni, to już w 3 części zaczynali mnie denerwować i momentami nie rozumiałam ich wyborów i decyzji. W ogóle czytając "Wierną" nie byłam w stanie nie porównywać całej historii do wspomnianych przeze mnie wcześniej "Igrzysk śmierci", choć przy pierwszy tomie jakoś tego uniknęłam, mam nadzieję, że nie tylko ja tak miałam. ;) Zaczynało mi się wydawać, że autorka na siłę każdemu elementowi z "Igrzysk..." przeciwstawiała własną wizję i umieszczała od razu w książce, czasem celowo posuwając się o krok dalej, zwłaszcza w okrucieństwie i walce o władzę. Również narracja raz oczami Tris a raz Cztery, sprawiała, że czasem się gubiłam, ale może to moja wina i mojego braku dostatecznej koncentracji. ;) Jednak nie można powiedzieć, żeby książki były źle napisane. Czyta się je naprawdę szybko i przyjemnie, akcja jest przeważnie wartka i zapewnia wiele momentów, przez które można spaść z krzesła, a chyba o to w takich książkach przede wszystkim chodzi. ;) Jak na tak młodą pisarkę, którą jest Veronica Roth, dla której trylogia "Niezgodna" jest debiutem, to naprawdę jestem pod wrażeniem. :) Także myślę, że mimo wszystko wielu z Was nie pożałuje tej lektury. 
Moja ocena całej serii: 3,5/5
Źródło zdjęcia: http://www.matras.pl/wierna-zbuntowana-niezgodna-komplet,p,207769
A jakie są Wasze wrażenia po przeczytaniu tej serii? Szczególnie jestem ciekawa, jak podobało się Wam zakończenie, bo miło by mi było z kimś o tym podyskutować. ;) A co sądzicie o kinowych ekranizacjach? Zapraszam do komentowania!

Pozdrawiam serdecznie!
Katerina

2 komentarze :

  1. Pierwszy tom mam już za sobą i naprawdę bardzo mi się spodobał. W przyszłości mam zamiar zakupić i przeczytać kolejne.

    Hubert z Thelunabook
    http://maasonpl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też właśnie 1 tom się spodobał i jestem bardzo ciekawa, co powiesz na następne, a zwłaszcza jak spodoba Ci się zakończenie. :) Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarz! :D Jestem zaszczycona! :D Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka